Witam!
Dużo się ostatnio pozmieniało, nowy wygląd bloga, ja w Star Stable. Dzisiaj chciałabym napisać i poruszyć pewien temat.
Ostatnio koleżanka,gdy gadałam z moją klasą,druga koleżanka spytała mnie ile pieniędzy wydałam na Star Stable. Odpowiedziałam:
-Prawie 200 a co?
Kol była bardzo zdziwiona. Ustalmy kol zdziwioną jako X będzie nam łatwiej, a kol która ze mną gra ustalmy ją jako V. Więc V i X były bardzo zdziwione.
-Dlaczego wydajesz tyle pieniędzy na te grę? Ona przecież nic Ci nie da w życiu- Powiedziała X.
Nie chciałam się odzywać więc poszłam. Rodzice także zadają mi takie pytania. Gram w tę grę ponad 2 lata i mi się nie znudziła. Było Elite Foxes którego już nie ma niestety. No cóż, lajw is brutal. Dostałam niedawno wiadomość od założycielki klubu tego co ELite Foxes, że Leaping Roses (klub który był zastępnikiem)już go nie ma. Myślałam, że to żart, ponieważ był ważny dla mnie. Śmieszne wygłupy, mimo trudnych chwil. Przecież było cudownie tam. KAŻDE chwile spędzone tam były dla mnie najpiękniejsze. Zapomniałam o problemach, mogłam krzyczeć na cały dom (pozdrawiam Viktorię Mightybook która tak robi xD). Nie wiem co mam wam jeszcze napisać. Dodam, że klub i założycielka były WSPANIAŁE. Chodziłam obłąkana. Już go nie ma. I co teraz? Pojechałam odwiedzić konie, ale to nie to samo bez szalejącej Sashy po Coca-Coli. Tych osób bardzo mi brakuje. Dlatego zmieniło się to, że teraz jestem i trafiłam do aktywnego klubu. Shadow Jokers. Nie wiem jak wam to opisać. Ludzie inni i kompletnie byłam w szoku, że LR już nie ma. To pierwsza część mojej historii z tym. Część z życia. Macie zdjęcia, które dla was przygotowałam. Buziaki :*






kreduśu :c pamiętaj, że zawsze będę przy tobie jak nawet rozwiąrze klub :^
OdpowiedzUsuń